JOW? Co to jest?
Jednomandatowe Okręgi Wyborcze (JOW) w kształcie proponowanym przez Ruch JOW, Zmielonych i Pawła Kukiza to 460 okręgów w wyborach do Sejmu RP z równym prawem do kandydowania dla wszystkich obywateli, niezależnie, czy są popierani przez partie czy startują samodzielnie.
JOW to najprostszy i najlepszy sposób wybierania parlamentarzystów. Najprostszy ponieważ trudno wyobrazić sobie bardziej naturalną zasadę niż ta, że zwycięzcą zostaje osoba, która uzyskała najwięcej głosów. Co prawda w dziedzinie polityki nie sposób stwierdzić, że jedno rozwiązanie jest zawsze lepsze niż inne, jednak empirycznym dowodem na skuteczność JOW jest to, że stosują go najważniejsze państwa Europy: Wielka Brytania i Francja, najpotężniejsze mocarstwo świata – USA oraz najludniejszy kraj demokratyczny – Indie, a ponadto Kanada, Singapur, Japonia, itd.
Wprowadzenia JOW-ów chce dziś już ponad 70 proc. społeczeństwa (badanie Homo Homini – 19.12.2013 r.). To sprawia, że oprócz racji merytorycznych mamy moralny obowiązek dołożenia wszelkich niezbędnych starań, by nasze wspólne marzenie o sprawnie i etycznie rządzonej Polsce zostało w końcu zrealizowane.
Wady obecnego systemu proporcjonalnego:
- nadmiernie upartyjnia wybory, odsuwa obywateli od osób sprawujących władzę i wywierania realnego wpływu na elekcję posłów. Jednocześnie z posłów czyni marionetki, całkowicie zależne od aparatu partyjnego.
- skutkuje rozdrobnieniem partii w parlamencie, zmusza do tworzenia powyborczych koalicji, przez co rozmywa się odpowiedzialność wybranych przez Naród posłów.
- mniejszym partiom daje często dużą władzę, nieproporcjonalną do ich wyniku wyborczego.
- wiąże posłów z kierownictwem partii nadmierną lojalnością (to kierownictwo ustala miejsca na listach wyborczych) co skutkuje brakiem odpowiedzialności posłów przed wyborcami
Polacy nie ufają własnemu parlamentowi. W proporcjonalnym systemie wyborczym są one grupami interesu, scentralizowanymi i oderwanymi od obywateli. Według badania CBOS z grudnia 2013 r. ponad dwie trzecie Polaków (68 proc.) źle ocenia pracę Sejmu. Ogromna większość badanych uważa, że ma on niewielki społeczny autorytet (85 proc.), a tylko 8 proc. uważa, że działa on dla dobra Polski. Aż 82 proc. ankietowanych jest przekonana, że działa on głównie dla dobra partii i polityków.
Według badania Diagnoza Społeczna 2013 prawie 60% Polaków nie utożsamia z żadną z partii politycznych. W porównaniu z 2011 rokiem odsetek ten wzrósł 0 7%. Brak zaufania trwa niezależnie od tego, która partia dominuje w danej kadencji. Utrudnia to w naturalny sposób budowanie społeczeństwa obywatelskiego. Skoro posłowie nie są odpowiedzialni przed swoimi wyborcami, to wyborcy słusznie mają poczucie, że niewiele od nich zależy. Prowadzi to do naturalnego spadku aktywności obywatelskiej i traktowania polityki jako zajęcia „brudnego” i szkodliwego. Ordynacja proporcjonalna uniemożliwia obywatelom kandydowanie do Sejmu bez poparcia partii politycznych. Dziś tylko ludzie związani z silnymi partiami politycznymi mogą kandydować do Sejmu. To skutecznie uniemożliwia start kandydatom niezależnym, choćby mieli poparcie w swojej lokalnej społeczności i cieszyli się w niej pełnym zaufaniem.
Charakterystyka JOW:
-
Swoboda kandydowania
Równa swoboda indywidualnego kandydowania dla każdego obywatela, który otrzyma pisemne poparcie co najmniej 10 wyborców danego okręgu. -
Podział Polski na 460 jednomandatowych okręgów
Niewielkie okręgi wyborcze to realna możliwość bezpośredniego kontaktu posła z wyborcami podczas kampanii oraz całej kadencji. Wyborcy mogą kandydatów poznać i porównać bez dominującej roli mediów. Kampania wyborcza jest tania, a szanse wyborcze niezamożnych i bogatszych kandydatów stają się porównywalne. -
Jedna tura głosowania
Posłem zostaje kandydat, który uzyskał zwykłą większość głosów, nie ma potrzeby przeprowadzania drugiej tury wyborów. Wybieranie w jednej turze głosowania:- jest proste, tanie i daje jasne dla wyborcy rozstrzygnięcie wyłaniające posła
- ogranicza partyjne manipulacje, nieodłączne przy wyborach dwuturowych
- mobilizuje wyborców do jednoznacznego poparcia konkretnego kandydata
-
Finansowanie wyłącznie ze środków niepublicznych, z równym limitem dla każdego kandydata
W jednomandatowych okręgach kluczowego znaczenia nabierają spotkania kandydata na posła z wyborcami. Pieniądze stają się mniej istotne. Nie zmienia to jednak faktu, iż osiągnięcie równych szans w wyborach dla kandydatów niezależnych i partyjnych wymaga wyznaczenia równego limitu wydatków. -
Monitoring głosowania i liczenia głosów
Obywatelski i medialny monitoring głosowania trwający od jego rozpoczęcia, aż do dostarczenia urn do Okręgowej Komisji Wyborczej.
Następnie monitoring publicznego liczenia głosów, z udziałem kandydatów, ich pełnomocników i członków komitetów wyborczych
USA, Kanada, Australia, Francja, Wielka Brytania, itd. są potęgami nie dlatego, że "tak jest i już" a dlatego, ze mają sprawnie zarządzane państwa. A sprawnie zarządzane może być jedynie wówczas, kiedy rządzą najlepsi a tych najlepszych NIGDY nie wybierze żaden Wódz partii- bo on szuka POSŁUSZNYCH. Najlepsi wykrystalizują się dopiero wówczas, gdy będą wybierani przez Obywateli i odpowiadali przed Obywatelem.